Książki i czasopisma ( i jeden film!)

 

Cukiernia pod Amorem - cz 3.

Zastanawiam się nad czym polega fenomen tej serii książek. Po przeczytaniu ostatniej części, choć słowo przeczytaniu nie jest tu może najbardziej odpowiednie, raczej pochłonięciu, bo z tymi książkami po prostu siada się i czas się zatrzymuje w miejscu a wszystkie bieżące sprawy przestają się po prostu liczyć, doszłam do banalnego skądinąd wniosku. Może tajemnica sukcesu tej książki tkwi w tym, że pozornie zwykła historia pozornie zwykłej rodziny nagle okazuje się pełna niesamowitych zwrotów akcji, dramatyzmu, wielkich miłości, heroicznych wyborów i trudnych decyzji, od których zależy czasem cale życie. Może każdy z nas chciałby dokonać takiego odkrycia, jak główna bohaterka. Może chcielibyśmy mieć takie rodzinne historie? A może właśnie mamy, tylko tak jak Iga nie zdajemy sobie z tego sprawy? Wszak najciekawsze historie pisze samo życie.


Jarosław Kret "Moje Indie"

Dodaj napis
Indie nie są na szczycie listy miejsc, do których chciałabym pojechać, choć jest to napewno na tyle ciekawe i orientalne miejsce, że prędzej czy później zapragnę się tam wybrać. Na razie, jakoś nie czuję tego klimatu i takiej potrzeby. Niemniej jednak chętnie sięgnęłam po tę pozycję i nie zawiodłam się. Podobno każdy kto choć raz pojechał do Indii wraca zauroczony kompletnie tym miejscem. J. Kret swoją opowieść snuje dość niezobowiązująco, przytaczając rózne historie, przemyślenia, wspomnienia, nienachalnie przekonuje czytelnika o tym, że rzeczywiście jest to miejsce niezwykłe. Bardzo dużo cennych informacji o kulturze, sposobie bycia, wartościach i indyjskiej różnorodności. Czyta się dość przyjemnie.




Podróże 10/2013

Nieustanne źródło inspiracji, które za każdym razem mnie zaskakuje, bo człowiek myśli, że było już wszystko, ale tam zawsze znajdzie się coś ciekawego. Coś co może już faktycznie kiedyś było ale zawsze podane jest w inny, interesujący sposób. Kiedy człowiekowi brakuje czasu na wszystko, kolejne dni umykają nie wiedzieć kiedy, a weekendy wita się z utęsknieniem i brakuje sił na jakieś hulanki i swawole, wieczór z winem i z książką lub dobrym czasopismem urasta do rangi atrakcji tygodnia. A kiedy ten wieczór potrafi człowieka naładować nową energią i pomysłami, wydaje się, że nic więcej nie trzeba. Jeśli chcecie pojechać na safari, albo zobaczyć magiczne Chiny lub pokochać zimę, albo po prostu miło spędzić czas, sięgnijcie po ten numer.


"Śnieżka" Pablo Berger

Wyjątkowo dziś opowiem Wam jeszcze o filmie, choć nie jestem w tej kwestii ani znawcą ani koneserem. W przeciwieństwo do A., który widział chyba wszystkie kultowe filmy, ja jestem w tej kwestii strasznym ignorantem. Zawsze skupiałam się na innych dziedzinach sztuki, i film traktowany był przeze mnie trochę po macoszemu, ale od kilku lat A. stara się uzupełnić moje rażące zaległości. Jak w wielu dziedzinach sztuki i życia w ogóle, lubię filmy niebanalne, takie które nie przypominają niczego, co widziałam wcześniej. Kiedy ktoś potrafi opowiedzieć historię, którą słyszeliśmy już setki razy (nie tyle bajkę o królewnie śnieżce która jest jakąś mniej lub bardziej oczywistą inspiracją i szkieletem filmu, ale zwyczajnie - historię o miłości- którą przez dziesiątki lat w kinie opowiadano nieskończoną ilość razy). No więc, kiedy ktoś tę historię opowiada tak, że wzrusza widza swoją prostotą, subtelnością i głębią  wyrazu. Kiedy każda scena jest przemyślana w najdrobniejszych szczegółach i przepełniona pięknem. Kiedy jest sztuką samą w sobie. Kiedy na koniec filmu czujemy że artyście udało się poruszyć coś w głębi nas, to znaczy, że te dwie godziny przed telewizorem nie były czasem zmarnowanym. Zobaczcie koniecznie, niemy film, w którym powiedziano o wiele więcej niż w wielu skomplikowanych i rozbudowanych dialogach.

4 komentarze

Mam identyczne podejście do filmów i mój T. również czasem proponuje, żebyśmy obejrzeli jakiegoś klasyka. Po przeczytaniu o recenzji filmu mi osobiście od razu nasunął się film z lat 50tych "12 gniewnych ludzi", który ogląda się niemal z zapartym tchem, choć cała akcja filmu toczy się w jednym pomieszczeniu.. też polecam :)

Reply

Nie jestem fanką serii Pod Amorem, jakoś pierwsza część mnie nie zachwyciła, więc nie sięgałam po więcej, ale może jeszcze spróbuję :)
Natomiast "Śnieżka" brzmi fantastycznie i tak mnie zachęciłaś, ze nie ma opcji żebym nie sięgnęła :) Dzięki za polecenie:)
xoxo

Reply

oo słyszałam już o nim, rzeczywiście muszę obejrzeć :)

Reply

koniecznie napisz jak Ci się podobało

Reply

Prześlij komentarz