
Każde miasto nocą jest ładne. No ok. Może nie każde i nie
wszystkie dzielnice. Wieczorem pod osłoną mroku znika jednak wiele rzeczy,
których wolimy nie oglądać, a w zamian ukazują nam się miejsca, które za dnia
łatwo przegapić, albo w ogóle nie sposób ich znaleźć. Wieczorem jest inaczej,
magicznie. Na ulice wylegają trzymający się za ręce zakochani, a gwarny, niespieszny
tłum podąża od pubu do pubu.
Panująca
obecnie moda na oświetlanie kolorowymi lampami wszystkiego, co się napatoczy
też dodaje pewnego uroku. Szczególnie inspirująca jest dzielnica Soho - stolica artystycznej Bohemy. Pełna klimatycznych knajpek, z przeróżnych gatunków muzyką na żywo. Zabieramy Was więc dziś w nocny spacer po Londynie.
 |
London Eye ściąga rzesze turystów. Mimo, że to trochę zbyt gwarne dla nas miejsce, trzeba przyznać, że niezwykle urokliwe. Szczególnie o zmroku. |
 |
Nocny Londyn pełen jest sztuki i muzycznych teatrów. To jeden z wielu, na które natknęliśmy się podczas spacerów. Na ich deskach od lat goszczą musicale inspirowane muzyką znanych zespołów, jak choćby The Beatles a ostatnio Spice Girls. Dla mnie taki mały muzyczny raj. Nas najbardziej zainteresował spektakl z muzyką zespołu Queen. Sprawdzaliśmy nawet ceny biletów, które jednak pozostały w sferze marzeń. Ale co się odwlecze... :) |
 |
Harrods nocą - widziany tylko z okien autobusu numer 10. |
 |
The National Gallery |
 |
Opactwo Westminster i czerwone autobusy. Esencja Londynu :) |
 |
Bajkowe miasteczko nad Tamizą. Mimo przeraźliwego zimna, o którym już chyba wspominałam, nie chce się wracać do hostelu. Bo tam po prostu jest pięknie i niezwykle klimatycznie. Spacer po nocnym, choć wcale nie uśpionym Londynie dostarcza naprawdę świetnych wrażeń. |
Prześlij komentarz